niedziela, 22 marca 2009

Szaleństwo...

Mam ochotę na coś szalonego...

będzie ulotne,
czasami groźne i porywiste,
czasami delikatnie pieszczące,
szumiące albo tylko lekko wyczuwalne......

(?)

9 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Szalej szalej i nie pytaj co dalej:)Dziękuje że jestes w mych chwilach trudnych:)

Anonimowy pisze...

znowu będziesz cos jadła pysznego:)
cs

Anonimowy pisze...

no co by to mogło być...??? hmmm może jakieś delikatne waniliowe lody zasypane papryczkę chilli :?
miłego i sssmacznego :))

Anonimowy pisze...

Ninuś-

będę....obiecuję to sobie:)

CS-

Nieeee....nic z żarcia...
Przecież nie jestem łakomczuchem;)
Szczerze mówiąc pisząc post miałam coś konkretnego na myśli....
spróbujesz zgadnąć?

Ange-

No nie.....nie lody....
Jeśli smaczne, to w obszarach zmysłowo-duchowych raczej...
(?)

EL pisze...

pachnie tajemnicą.....

madame pisze...

szaleństwo:)
brzmi tak zachęcająco:)
aż też i mnie się zamarzyło...

Anonimowy pisze...

no ależ ja właśnie o tym...
:)

Anonimowy pisze...

na masaż :)
cs

Anonimowy pisze...

CS-

zdradzę Ci w sekrecie...
miałam na myśli opleść się wiatrem, zatańczyć z nim, pofrunąć....poczuć jak wieje groźnie, a to znów pieści włosy spacerujących zakochanych....
ulotnieeeeeeeeeee..........