piątek, 20 stycznia 2012

Zabłądziłam...

Zabłądziłam wspomnieniami
ciepłem i chłodem minionym
otulona strachem
zadumana
powróciłam na dawną ścieżkę
przy której być może ktoś jeszcze czeka
drogi szuka
albo słowa chociaż.
Usiadłam na skraju oblodzonego chodnika
chuchnęłam w dłonie
ehhh Życie......
daj mi się rozradować całym sercem
daj dotknąć przyjaciół pamięci
daj.......siebie daj.......


1 komentarz:

N. pisze...

Witam ponownie po długiej nieobecności. Czasami warto powrócić na stare śmieci, oby wyszło Ci to na lepsze:)