poniedziałek, 29 marca 2010

bez reszty...



Motyl musnął skrzydłem
już wiosna?
zaszumiał wiatr
porwał myśli
potargał nitki niepowodzeń
już czas...
Boso, w zwiewnej sukience
z bukietem przebiśniegów i hiacyntów
iść w stronę słonecznej linii
pożądać
pragnąć
dotykać szeptem warg
wilgocią
otwartością
oczekiwaniem
już czas....
Przytul mnie
obejmij
niech poczuję się kochana
pozwól mi się oddać
bez reszty...


4 komentarze:

EL pisze...

wiosna wiosna krąży w zyłach :)

makroman pisze...

kobiecy "przypływ ochoty", są większym dowodem na nadejście wiosny niż kwitnące podbiały i szalejące jaskółki ;-)

madame pisze...

zwiewnie
lekko
kobieco:)
taką wiosnę to ja lubię:)

N. pisze...

Ja ze swej strony życzę miłych świat spędzonych w gronie najbliższych:)