Uciekam... przed samą sobą Po co mi to? Gdzie będę, gdy ucieknę? Co zostanie gdy zostanę? Wciąż nie potrafię pokonać swoich ograniczeń drążą moją psychikę i hamują resztki mnie we mnie.....
5 komentarzy:
Anonimowy
pisze...
:* czasem trzeba umieć się zatracić! aby odnaleźć siebie...
Dusza uwięziona umrze... Uwolnij ją, uwolnij się. Po drugiej stronie lustra woła nieznane:) Wstań rano, i wymknij się, jak ograniczenia jeszcze będą słodko spać - o! Wtedy one zostaną w domu, jak ty będziesz wolna.....
5 komentarzy:
:*
czasem trzeba umieć się zatracić! aby odnaleźć siebie...
powodzenia!
i odwagi
:)
Czasami trzeba je pokonc,bo hamują nasz dalszy rozwój;)
To ci dopiero pętla.
A jakby tak na początek ograniczeniom nadać imiona?
Ustalić im limit dziennych wizyt, który byłby stopniowo zmniejszany?
Dusza uwięziona umrze...
Uwolnij ją, uwolnij się.
Po drugiej stronie lustra woła nieznane:)
Wstań rano, i wymknij się, jak ograniczenia jeszcze będą słodko spać - o!
Wtedy one zostaną w domu, jak ty będziesz wolna.....
Może lepiej się do ograniczeń przyzwyczaić? Pokochać je ;)
Po co od rzau pokonywać. Się męczyć :D
Prześlij komentarz